Czy kask narciarski jest obowiązkowy?

kask narciarski

Zima to okres, kiedy można zauważyć wzmożoną ilość narciarzy na stokach narciarskich. W końcu nadeszła pora, kiedy można odświeżyć sprzęt zimowy. Nie tylko same narty, czy też deskę snowboardową. Należy również sprawdzić, czy kask narciarski jest na miejscu – cały i gotowy do użycia. Warto również sprawdzić, czy też jego rozmiar nadal odpowiada obwodowi głowy.

Obowiązek czy dobra wola?


Czy kaski narciarskie powinny znajdować się na głowie każdego narciarza? W szczególności, jeżeli chodzi o jazdę po wyznaczonych stokach. Czy też jest to tylko ich dobra wola? Okazuje się, że za brak kasku na głowie można otrzymać mandat! Wielu narciarzy nie zdaje sobie z tego sprawy, będąc przekonanym o tym, że jest to tylko i wyłącznie ich dobra wola. Wysokość mandatu może dochodzić nawet do pięciu tysięcy złotych, a to tylko początek kłopotów jakich można sobie narobić.

Ochrona na głowie


Wiele osób będzie złych, że kask na narty być musi, ale czy to aż taki przykry obowiązek? Przecież tak naprawdę chodzi tu o bezpieczeństwo i zdrowie człowieka, który ma cieszyć się jazdą, a nie myśleć o konsekwencjach upadku, który kiedyś na pewno się wydarzy. Lepiej więc wyjść z takiego upadku lekko poobijanym niż bez własnego życia. Tak, kask narciarski powinien być na głowie. Rodzice muszą dopilnować, żeby ich dzieci, do szesnastego roku życia, również miały kask na głowie. W innym przypadku, to dorośli zostaną obciążeni mandatem, a nie ich dziecko. Niech ewentualny mandat w wysokości kilku tysięcy złotych, będzie odpowiednią przestrogą.